Wednesday, March 21, 2012

ze mna nigdy nie jest nudno...

pozdrawiam z kolumbijskiego szpitala !
pech chciał, zebym przezyła nową przygode w - CLINICA NORTE CUCUTA. co się stalo?
lezalam na podlodze na materacu i uczylam sie biologii i nagle wielka, 1.60m drewniana łódka sie na mnie przewrocila i uderzyla mnie z calej siły w głowe. pozniej nie pamietam, ale nie bylo dobrze. noc spedzilam w szpitalu. prawdopodobnie wychodze dzisiaj wieczorem. mialam maly problem z ubezpieczeniem, wiec przed wyjazdem na wymiane upewnijcie sie JAK DZIALA wasza.. ceny opieki medycznej sa z kosmosu.. sam przewoz karetka - 600.000 pesos ( 1400zł) nie mowie o rezonansie, przeswietleniach i pobytu w szpitalu. troche sie tym zestresowalam. Jednakze bardzo sie zblizylam z moja rodzina i przyjaciolmi. Bylam bardzo zaskoczona ile osob do mnie dzwonilo, przychodzilo a moja najlepsza przjaciolka wyslala mi nawet czekoladki !!!!!!!! mama zostala ze mna na noc, tata zmienil ja z samego rana. Teraz wiem jak bardzo pokochalam Kolumbie i wiem, ze Kolumbia mnie tez kocha. naprawde, nie czuje sie tutaj jako wymieniec ktory wraca za 4msc do kraju, czuje sie jak czesc ich zycia, bo jestem jego czescia. dlugo wczoraj rozmawialam z moimi wszystkimi przyjaciolmi na ten temat i doszłam naprawde do wielu wspanialych wniosków.
Jezeli chodzi o moje zdrowie to jest juz lepiej, w nocy bolal mnie brzuch i glowa, ale to normalne po takim uderzeniu, jakie dostalam. Mam nadzieje ze dzisiaj wieczorem stad wyjde i jutro bede mogla isc do szkoly sie pozegnac ze wszystkimi i przede wszystkim podziekowac. dlaczego pozegnac? w poatek lece do bogoty na weekend a od wtorku zaczynam MIAMI !!! FASHION BOMB DAILY. ahhh nie moge sie doczekac juz tych zakupow, klimatu, Orlando i parkow rozrywki.
Powiem Wam, ze mam duzo szczescia trafiajac na rodzinę, u ktorej mieszkam.
odezwe sie do was jeszcze w weekend z nowa kulturalna notką na temat Kolumbijskiej kultury.

trzymajcie kciuki aby wszystko poszlo dobrze.

Poloca loca

1 comment:

  1. Jej, jak Ci zazdroszczę takiej przygody (znaczy z wymianą, nie z łódką!).

    Daj znak życia, nie mam co czytać :)

    A jak wygląda taki kolumbijski szpital? Bo stereotypowo powinien być brudny i zakaraluszony, jak jest naprawdę?

    Maria.

    ReplyDelete